Niezbędne pliki cookie są wykorzystywane w celu prawidłowego funkcjonowania strony. Strona
korzysta również z analitycznych plików cookie, które wykorzystywane są w celu ulepszania
funkcjonowania strony i informacji o sposobie korzystania ze strony.
W celu uzyskania więcej informacji na temat wykorzystywania plików cookie, zapoznaj się z naszą
Polityką cookie.
Niezbędne pliki cookies:
Niezbędne pliki cookies pozwalają na korzystanie z podstawowych funkcji, takich jak bezpieczeństwo,
prawidłowe funkcjonowanie strony. Możesz je zmienić w ustawieniach przeglądarki, jednak może to
mieć wpływ na poprawne funkcjonowanie i działanie strony.
Analityczne pliki cookies:
Ten rodzaj cookies pozwala nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki
czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są
najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Wszystkie dane są
zbierane anonimowo, dlatego nie identyfikują Cię personalnie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie
będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej
wydajności
Marketingowe pliki cookies:
Marketingowe pliki cookies pozwalają nam wyświetlać treści reklamowe dostosowane do Twoich
zainteresowań, zarówno na naszej stronie, jak i w sieci. Dzięki nim możemy analizować
skuteczność kampanii reklamowych oraz dostarczać spersonalizowane oferty. Te pliki mogą być
ustawiane przez nas lub naszych partnerów reklamowych. Jeśli zablokujesz ten rodzaj
cookies, reklamy, które widzisz, mogą być mniej dopasowane do Twoich preferencji.
Zapraszamy do dziennika Parkiet do komentarza Adama Czornieja naszego zarządzającego.
„Według Adama Czornieja, zarządzającego funduszami Skarbca TFI, złoto ponownie jawi się jako bezpieczna przystań dla kapitału, pełni rolę tezauryzacyjną przy dużej zmienności na rynkach. -Złoto, z natury antycykliczne, będzie również zyskiwać przy słabszym dolarze w otoczeniu recesyjnym – przewiduje.
…
Zdaniem eksperta Skarbca TFI obecna sytuacja na rynku coraz mocniej przypomina historię z 2006 r. – Przypomnijmy – do końca 2006 r. Fed poniósł stopy o 425 pkt baz., do poziomu 5,25 proc. Ropa przeceniła się w tamtym czasie z 77 USD/bbl do 52 USD/ bbl. Rynki surowców wyczekiwały recesji, która nie chciała nadejść – zauważa Czerniej. Przypomina, że wówczas też popularnym scenariuszem dla globalnej gospodarki było „miękkie lądowanie”, które ostatecznie się nie wydarzyło. Krzywa rentowności była odwrócona, a poziom zapasów na rynkach surowców obniżał się systematycznie. – Dodam, że wtedy również dostępne wolne moce przerobowe firm wydobywczych utrzymywały się na rekordowo niskich poziomach. W 2007 r. Fed zakończył cykl podwyżek, a pod koniec 2007 r. był zmuszony do cięcia stóp. Jednocześnie Chiny rozpoczęły agresywną stymulację gospodarki, a surowce kolejną, bardzo dynamiczną fazę wzrostów – analizuje zarządzający Skarbca TFI. Następnie cena ropy zbliżyła się do 150 USD/bbl, rosnąc prawie trzykrotnie. – Notowania dolara do głównych walut spadły o ponad 12 proc. Jak na ironię, to właśnie początek recesji w Stanach Zjednoczonych – której wszyscy się dziś obawiają – spowodował, że ceny surowców osiągnęły rekordowy poziom na początku 2008 r.
Jesteśmy w 2023 r. i szereg analogii z tamtych lat może być wskazaniem na najbliższy czas – przekonuje ekspert Skarbca TFI. Jak zaznacza, co prawda nie jest jasna polityka monetarna Chin, jednak niska inflacja pozostawia sporo przestrzeni do ewentualnego stymulowania gospodarki. Utrzymujące się słabe nastroje w przemyśle i słaba aktywność przy projektach infrastrukturalnych mogą jedynie ten proces przyspieszyć. – Chiny to największy na świecie importer surowców, druga co do wielkości gospodarka świata, która zwykle kojarzy się nam z silnym popytem na metale przemysłowe. Ożywienie w Chinach wspierać będzie również ceny ropy, gazu ziemnego czy soi – przewiduje Czorniej.
Zarządzający Skarbca TFI przyznaje, że tendencje de-globalizacyjne, widoczne obecnie, zawsze miały wymiar inflacyjny. – Wojny, napięcia polityczne, taryfy celne, embarga czy sankcje przekładają się na wzrost kosztów produkcji, transportu czy przewag komparatywnych poszczególnych gospodarek, dotykają wszystkich surowców. Świat już to przerabiał, np. w latach 70.”
Komentarz Adama Czornieja w dzienniku Parkiet
Zapraszamy do dziennika Parkiet do komentarza Adama Czornieja naszego zarządzającego.
Cały artykuł dostępny jest na parkiet.com