Niezbędne pliki cookie są wykorzystywane w celu prawidłowego funkcjonowania strony. Strona
korzysta również z analitycznych plików cookie, które wykorzystywane są w celu ulepszania
funkcjonowania strony i informacji o sposobie korzystania ze strony.
W celu uzyskania więcej informacji na temat wykorzystywania plików cookie, zapoznaj się z naszą
Polityką cookie.
Niezbędne pliki cookies:
Niezbędne pliki cookies pozwalają na korzystanie z podstawowych funkcji, takich jak bezpieczeństwo,
prawidłowe funkcjonowanie strony. Możesz je zmienić w ustawieniach przeglądarki, jednak może to
mieć wpływ na poprawne funkcjonowanie i działanie strony.
Analityczne pliki cookies:
Ten rodzaj cookies pozwala nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki
czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są
najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Wszystkie dane są
zbierane anonimowo, dlatego nie identyfikują Cię personalnie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie
będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej
wydajności
Marketingowe pliki cookies:
Marketingowe pliki cookies pozwalają nam wyświetlać treści reklamowe dostosowane do Twoich
zainteresowań, zarówno na naszej stronie, jak i w sieci. Dzięki nim możemy analizować
skuteczność kampanii reklamowych oraz dostarczać spersonalizowane oferty. Te pliki mogą być
ustawiane przez nas lub naszych partnerów reklamowych. Jeśli zablokujesz ten rodzaj
cookies, reklamy, które widzisz, mogą być mniej dopasowane do Twoich preferencji.
Wydarzenia na rynkach w ciągu ostatnich kilku lat potrafiły wprawić w osłupienie nawet najbardziej doświadczonych graczy, co absolutnie nie dziwi, zważywszy na istny zlot talebowskich „czarnych łabędzi”. W ubiegłym roku jednym z nich okazała się napaść Rosji na Ukrainę, która wbrew planom Moskwy stała się pełnowymiarowym konfliktem zbrojnym, nie oglądanym w Europie od 1945 roku. Choć wojna ta nie ma formalnie globalnego zasięgu, to jej konsekwencje będą dalej idące, niż pandemii.
Dla rynków finansowych wydarzenie takiej wagi jak wojna wprowadza znaczący element niepewności. W odróżnieniu do ryzyka, niepewności nie da się skwantyfikować, a tym bardziej zabezpieczyć przed nią. Przyszły rok widzimy jako rok zmienności nie tylko z uwagi na czynniki geopolityczne, ale także dlatego, że będzie to rok punktów zwrotnych, które w przypadku polityki pieniężnej nazywa się z angielska „pivotami”, a po polsku punktami zwrotnymi. Takie punkty będą w przyszłym roku dotyczyły nie tylko postawy władz monetarnych, ale jeszcze kilku innych kluczowych dla rynków czynników. Rynki finansowe czekają więc na punkt zwrotny w wykonaniu banków centralnych, obawiając się, iż popełnią one błąd zbyt restrykcyjnej polityki pieniężnej. W ocenie inwestorów na horyzoncie widać już recesję i dalsze podnoszenie stóp procentowych nie doprowadzi do niczego dobrego, zwłaszcza że inflacja zaczęła już spadać.
Drugi punkt zwrotny, który buduje niepewność, to moment, w którym cykl koniunkturalny wejdzie w fazę spowolnienia. Dopiero wtedy ocena głębokości tego spowolnienia będzie mogła być dokładniejsza. Ten punkt zwrotny może być kluczowy dla kierunku polityki pieniężnej i z całą pewnością będzie miał znaczenie dla prognoz zysków spółek. To, czy prognozy spółek, przede wszystkim amerykańskich, zostaną znacząco zredukowane także będzie punktem zwrotnym dla rynków akcji. Dopiero gdy nowe prognozy EPS trafią do inwestorów można liczyć na ukształtowanie się jakiegoś silniejszego trendu…
Publikacja “2023 rok zmienności” autorstwa Grzegorza Zatryba