Niezbędne pliki cookie są wykorzystywane w celu prawidłowego funkcjonowania strony. Strona
korzysta również z analitycznych plików cookie, które wykorzystywane są w celu ulepszania
funkcjonowania strony i informacji o sposobie korzystania ze strony.
W celu uzyskania więcej informacji na temat wykorzystywania plików cookie, zapoznaj się z naszą
Polityką cookie.
Niezbędne pliki cookies:
Niezbędne pliki cookies pozwalają na korzystanie z podstawowych funkcji, takich jak bezpieczeństwo,
prawidłowe funkcjonowanie strony. Możesz je zmienić w ustawieniach przeglądarki, jednak może to
mieć wpływ na poprawne funkcjonowanie i działanie strony.
Analityczne pliki cookies:
Ten rodzaj cookies pozwala nam mierzyć ilość wizyt i zbierać informacje o źródłach ruchu, dzięki
czemu możemy poprawić działanie naszej strony. Pomagają nam też dowiedzieć się, które strony są
najbardziej popularne lub jak odwiedzający poruszają się po naszej witrynie. Wszystkie dane są
zbierane anonimowo, dlatego nie identyfikują Cię personalnie. Jeśli zablokujesz ten rodzaj cookies nie
będziemy mogli zbierać informacji o korzystaniu z witryny oraz nie będziemy w stanie monitorować jej
wydajności
Marketingowe pliki cookies:
Marketingowe pliki cookies pozwalają nam wyświetlać treści reklamowe dostosowane do Twoich
zainteresowań, zarówno na naszej stronie, jak i w sieci. Dzięki nim możemy analizować
skuteczność kampanii reklamowych oraz dostarczać spersonalizowane oferty. Te pliki mogą być
ustawiane przez nas lub naszych partnerów reklamowych. Jeśli zablokujesz ten rodzaj
cookies, reklamy, które widzisz, mogą być mniej dopasowane do Twoich preferencji.
„Obecna sytuacja na rynku ropy komplikuje się. Na koniec ubiegłego tygodnia ceny ropy odreagowały już o 17 proc. od dołków z końca września i moim zdaniem będą zmierzały w kierunku 100 USD za baryłkę lub może wyżej. Takie są prognozy dużych banków inwestycyjnych, wydane bezpośrednio po decyzji OPEC+.
Jest wymiar ekonomiczny tej decyzji i chyba ważniejszy aspekt geopolityczny. Jedno i drugie niesie za sobą szereg różnych implikacji. Aspekt ekonomiczny to oczywisty wzrost cen paliw i możliwe reakcje banków centralnych. Z perspektywy geopolitycznej natomiast decyzję OPEC+ można odbierać jako próbę desperackiego działania i chęć świadomego wywołania kolejnego kryzysu, tym razem związanego z rynkiem ropy.
Dotychczas Amerykanie mieli Arabię Saudyjską za swojego bliskiego sojusznika spośród krajów OPEC, na którego historycznie od dawna mogli liczyć. Współpraca między Ameryką i Arabią Saudyjską ciągnie się od końca lat 70, od rewolucji irańskiej, poprzez wojnę w Kuwejcie i Iraku.
Szereg wydarzeń z ostatnich miesięcy pokazuje, że Arabia Saudyjska jako swojego nowego sojusznika wybiera Rosję. Wnioskujemy o tym na podstawie tego, że podczas niedawnej wizyty prezydenta Bidena, pomimo próśb Amerykanów o zwiększenie wydobycia, miało ono charakter tylko symboliczny i wyniosło 100 tys. baryłek, a zaraz w kolejnym miesiącu ścięto produkcję z powrotem o 100 tys. baryłek.”
…
Dodatkowo jest kontekst polityczny. Amerykanie w ciągu tego roku ponieśli gigantyczny trud, żeby ustabilizować ceny ropy i spowodować, żeby ceny benzyny w Ameryce spadły. To się wydarzyło, ale to co teraz robi OPEC, to jest kij w szprychy i świadome wykolejenie szeregu działań podjętych przez wspólne decyzje krajów G7, w tym Amerykę i Unię Europejską, które miały na celu powstrzymanie kryzysu energetycznego.
W listopadzie są wybory uzupełniające do Kongresu w Stanach Zjednoczonych. W tej chwili Republikanie mają niewielką przewagę. Wydaje mi się, że Republikanie będą próbowali kwestie związane z OPEC tak zaadresować, żeby pokazać słabość administracji Bidena oraz nieudolność w walce z kryzysem energetycznym. Efektem może być przemodelowanie sceny politycznej w USA
Wywiad Adama Czornieja w PAP Biznes
Zapraszamy do PAP Biznes do wywiadu z zarządzającym Skarbiec Rynków Surowcowych Adamem Czorniejem.
Cały wywiad dostępny jest na biznes.pap.pl